Agata Rożeńska- instruktorka jogi, nauczycielka języka włoskiego i windsurfingu. Od 12 lat mieszka we Włoszech, pracuje nad jeziorem Garda. Do Włoch przyjechała na studia, została, bo znalazła tam znacznie więcej niż słoneczną pogodę i błękitne niebo. Studiowała politologię i filologie klasyczną. Miała poważną, odpowiedzialną pracę, postanowiła jednak postawić wszystko na jedną kartę i zaryzykować, by żyć po swojemu, w zgodzie ze sobą. Ogniwem zapalnym tych decyzji była joga, ze względu na nią rozpoczęły się wspaniałe zmiany i szczęśliwe życie.
Jak w Twoim życiu pojawiła się joga ?
Joga w moim życiu, myślę, że jak u wielu osób, pojawiła się przypadkiem. Mieszkając w moim miasteczku we Włoszech, zobaczyłam, przypadkiem, że organizowany jest kurs i po prostu zapisałam się na niego. Poszłam na pierwsze zajęcia, muszę przyznać, nie był to jakiś bardzo świadomy wybór, wydaje mi się, że bardziej ciekawość. Zawsze lubiłam sport i aktywność fizyczną, tak też na początku podeszłam do jogi. Na praktykę w początkach patrzyłam bardziej z punktu widzenia ciała, wyższa świadomość przyszła z czasem.
Pierwsze kroki na macie stawiałaś bez żadnych oczekiwań, głębszej znajomości tematu?
Joga dla mnie zaczęła się pół żartem pół serio. Później na zajęcia chodziłam z większą regularnością, traktowałam je znacznie poważniej. Uczyłam się i stawałam się coraz bardziej świadoma. Zaczęłam odkrywać, że nie jest to tylko praktyka fizyczna i że za wszystkim stoi wielki świat.
Joga to zjednoczenie ciała i duszy?
Ciało i dusza nigdy nie były oddzielne, po prostu w codziennym życiu nie umiemy zwracać na to uwagi, nie mamy czasu, nie wiemy że powinniśmy. Z czasem odkrywamy, że aspekt fizyczny jogi jest jedynie maleńką częścią całości- świadomości, równowagi.
Jak długo poszerzasz już swoją świadomość, praktykując jogę?
Joga jest już ze mną mniej więcej 10 lat. W 2019 r. Zrobiłam roczny kurs instruktorski, był to trening hathajogi. Po tym kursie odbyłam jeszcze dodatkowych trzysta godzin kolejnego kursu dla nauczycieli. Na tym nie poprzestając, doszkalałam się dalej, w kursach online, i zajęciach dodatkowych. Bardzo dużo się od tego czasu nauczyłam i cały czas się uczę.
Jak joga zmieniła twoje życie?
Joga otworzyła mi oczy na wszystko to, co mam w środku. Stałam się bardziej świadoma jak się czuje, zaczęłam zauważać więcej rzeczy, jestem bardziej obecna, cierpliwa, umiem być tu i teraz. Na moim Instagramie jest podpis agata.quieora, co w języku włoskim oznacza ,,tu i teraz”
Bycie tu i teraz, stało się moim mottem życiowym. Czuje, że dzięki jodze jestem lepsza dla siebie, dla całego otoczenia.
Joga pomogła Ci podjąć ważne życiowe decyzje prowadzące do dużych zmian w Twoim życiu?
W pewnym momencie joga dała mi bardzo dużo odwagi i pozwoliła iść moją ścieżka, sama stała się moja ścieżką. Zwolniłam się ze stałej pracy- pracowałam transporcie i logistyce. Miałam prawdziwą, dorosłą pracę, którą porzuciłam dla jogi i innego stylu życia. Mogę z przekonaniem przyznać, że nie zmieniłabym tej decyzji, mimo, że wówczas wydawała się szalona i nieodpowiedzialna.
Zawsze jest odpowiedni czas na zmianę swojego życia?
Jeżeli ktoś zastanawia się, czy warto zaryzykować dla bycia sobą, to odpowiedz brzmi- TAK. Można i warto zmienić swoje życie w każdym jego momencie, bez względu na wiek.
Joga stała się dla ciebie głównym zajęciem/ pracą?
Joga to obecnie znaczna część mojego życia. Zajmuje się jeszcze innymi rzeczami, ale to joga jest w centrum moich działań. Prowadzę praktyki dla osób indywidualnych i grup. Zaczęło się od zajęć dla znajomych, z czasem grupa moich uczniów rosła. Teraz prowadzę zajęcia stacjonarne we Włoszech około cztery razy w tygodniu, na różnych poziomach i zajęcia indywidualne dla osób między innymi z Polski, czy Niemiec.
Co poza jogą daje ci poczucie spełnienia i radość?
Uczę języka włoskiego online, bardzo to lubię, język ten fascynuje mnie, daje przyjemność. Zawsze lubiłam uczuć ludzi, było to we mnie. Tu gdzie mieszkam, nad jeziorem Garda uczę również windsurfingu.
Jesteś bardzo aktywna, ale mam wrażenie, że swoją energię poświęcasz na to co lubisz, nie ma w tym poczucia przymusu, obowiązku?
Tak, zgadza się robię teraz w życiu to, co naprawdę daje mi satysfakcję, to dzięki jodze. Gdyby joga nie pojawiła się w moim życiu, to nie wiem, gdzie bym była i czy robiłabym właśnie to, co sprawia mi przyjemność.
Jaki jest Twój ulubiony styl Jogi?
Styl, którego uczę to- Jason Crandell Yoga Method. To bardziej metoda niż styl, vinyasajoga połączona z hathajoga flow. Metoda ta, zwraca szczególną uwagę na anatomię człowieka, na to jak dana pozycja ma być wykonana i dlaczego. Chodzi o to, żeby pozycje przynosiły korzyść dla ciała, nie szkodziły mu.
Czy źle wykonywana pozycja niesie szkodę dla ciała?
Jeżeli pozycje są źle wykonywane, a ciało nie jest przygotowane, może przynieść to odwrotne skutki. Wielokrotnie powtarzane błędy mogą prowadzić do utraty równowagi czy nieprzyjemnych zdarzeń w ciele. Cenię metodę Jasona Crandella, ponieważ stawia ona na utworzenie w naszym ciele równowagi między siłą i elastycznością. Jeżeli mięsień jest tylko elastyczny, ale nie ma siły, to nie można go nazwać szczęśliwym i odwrotnie. W moim przekonaniu metoda ta może naprawdę zmienić praktykę każdego. Pozycja statyczna, przygotowanie ciała do tego co później ma być wykonywane, to klucz.
Jaka jest Twoja rada dla osób rozpoczynających praktykę jogi?
Moja rada dla osób początkujących jest taka, aby nie sugerowały się Instagramem, oglądając zdjęcia z pozycjami gimnastyki artystycznej i nie przerażały się tym, co widzą. Tak naprawdę to nie jest do końca joga. Ciało do pewnych pozycji dochodzi z czasem, ja też nauczyłam się wykonywać ćwiczenia, do których w życiu nie wiedziałam, że dojdę. Regularna praktyka prowadzi do osiągania wyższych poziomów trudności i wytrzymałości, ale tak naprawdę to nie jest celem praktyki. Nie trzeba sugerować się zdjęciami innych osób, każdy ma inne predyspozycje, doświadczenie. Krok po kroku, to jest naprawdę ważne.
Czy najlepiej zaczynać praktykę pod okiem instruktora?
Na początku przygody z Joga polecam zgłoszenie się do instruktora, który dostosuje poziom zajęć do danej osoby. Nie polecam również uczenia się (stawiając pierwsze kroki na macie) jogi z filmików, gdzie nikt nie widzi wykonywanych pozycji, nie może ich skorygować czy podpowiedzieć co zrobić kiedy pojawia się jakiś błąd. W Filmach zdarza się, że instruktorzy dużo mówią, a nam jest ciężko wyselekcjonować co jest naprawdę istotne, ciężko nam wybrać rodzaj i poziom odpowiedni dla nas. Nie należy się też od początku forsować, aby doścignąć jakiejś pozycji, albo myśleć, że joga nie jest dla Ciebie, bo nie jesteś elastyczny/ elastyczna jak ktoś inny.
Czy joga jest dla każdego?
Obalam mit, joga nie jest tylko i wyłącznie dla elastycznych ludzi, joga spowoduje, że będziecie bardziej elastyczni. Nie tylko na poziomie fizycznym, ale również na poziomie mentalnym.
Jak zachęciłabyś kogoś do praktyki jogi?
Powiedziałabym po prostu- Zadbaj o siebie. Joga to kompleksowe zadbanie o siebie. Wspiera ona naszą siłę fizyczną, tworzy równowagę, w różnych sferach życia. Joga poprawia naszą jakość oddechu, nasze życie zmienia się zupełnie. Oddech to nasza najważniejsza rzecz. Świadomość, zdrowie, zdrowe odżywianie. Długa jest lista wszelkich korzyści praktyki jogi.
Jak wyglądałoby Twoje życie bez jogi?
Nie mam pojęcia. Myślę, że byłabym mniej samozrealizowana i mniej szczęśliwa. Joga odmieniła moje życie na lepsze.
Jaki jest Twój wymarzony kierunek związany z nauką jogi i rozwojem duchowym?
Na pewno byłyby to Indie, taka podróż jest już od dłuższego czasu w planach. Miała odbyć się dwa lata temu, ale zaplanowałam ją na nie właściwe czasy. Została jednak odłożona w czasie, nieodwołana. Może właśnie tak miało być, podejdźmy do tego w jogiczny sposób. Cierpliwie czekam na ten wyjazd i możliwość uczenia się u najlepszych instruktorów. Chciałabym odwiedzić Riszikesz, zobaczyć to miejsce, po prostu tam być. Mam nawet skarbonkę, do której wrzucam co jakiś czas pieniążek na podróż do Indii.
Czy na początku twojej drogi z joga i w życiowych zmianach wspierali cię bliscy?
Od początku zmian w moim życiu miałam wsparcie, na pierwsze zajęcia jogi poszła ze mną moja mama. Rodzice pomagają mi promować moje zajęcia, mój tata jest moim najbardziej zaufanym fotografem, prawie wszystkie zdjęcia na Instagramie zostały zrobione właśnie przez niego. Wielu moich znajomych zaczęło również praktykować ze mną jogę i są ze mną do dziś. Od początku czułam wsparcie i akceptacje.
Tak naprawdę do praktyki jogi potrzeba nie wiele, jak nie dać się złapać w pułapkę, sztucznych potrzeb związanych z życiem duchowym?
Czasy mamy dosyć trudne, bo dzięki IG w łatwy sposób możemy dotrzeć do dużej liczby odbiorców, ale ta duża grupa ludzi ma też mnóstwo informacji, które mogą bombardować nas ze wszystkich stron. Mnóstwo jest firm proponujących ubrania, maty, klocki i inne przedmioty. To nie jest nic złego, wspaniale, że mamy taka możliwość i wybór. Ja sama uwielbiam maty i mam na ich punkcie trochę mannie, zmieniam kolory, wzory, materiały, z jakich są wykonane.
Jak nie dać się w tym wszystkim zwariować?
Trzeba znać w tym wszystkim swoje potrzeby, wiedzieć czego oczekujemy, potrzebujemy.
Czy medytujesz?
Staram się medytować codziennie rano, jest świetna aplikacja, którą polecam ,,Insight Timer”, są tam zarejestrowane różne programy medytacji. Jest tam coś dla każdego. Jeżeli ktoś jest przerażony wizją medytowania, uspokoję go, że czasem wystarczy po prostu usiąść, oddychać i to już też jest formą medytacji. Można zacząć od minuty, nie musi być to od razu godzina. W aplikacji o której wspomniałam, są medytacje przeznaczone na rozpoczęcie dnia, na stres itd. Oczywiście medytuje również bez aplikacji, form medytacji jest wiele.
Spacer to też doskonała forma medytacji
Tak, zgadzam się, spacer może być również formą medytacji, wszystko ma prowadzić do pewnej równowagi. Bycie tu i teraz, umiejętność obserwacji otoczenia, głęboki oddech. Istnienie chwili obecnej, zwrócenie uwagi na to jak się w danej chwili czujemy, jak opieramy stopy na podłożu.
Czy warto czasem odpuścić praktykę jogi, jeżeli tak właśnie mówi nam nasze ciało?
Na początku praktyka jogi może wydawać się dziwna, ale wszystko przychodzi z czasem, ważne, aby dać sobie czas, warto uciszyć ego. Praktykujcie bez celu, żeby stać się świadomymi. Nasze ciało jest też każdego dnia inne, ta praktyka też codziennie będzie inna. Na pewno też przyjdą takie dni, że obudzimy się i nie będziemy mieli ochoty praktykować jogi, coś nas boli, nie chce się. Nam czy pogoda jest nie najlepsza. Warto wtedy odpuścić, zrobić sobie przerwę posłuchać siebie. Może rzeczywiście jest jakiś powód, żeby tego nie robić.
Ostatnimi czasy największą ilość praktykujących osób są kobiety, szczególnie dla nas ważne jest, aby umieć się słuchać. Każdego dnia nasze ciało jest inne, zmieniają się hormony. Wpływ na nas ma też ilość wypijanej w ciągu dnia wody, warunkuje ona na samopoczucie i elastyczność organizmu. Spokoje ćwiczenia, samoakceptacja i spokój, są bardzo ważne. Niekiedy wystarczy 10-15 minut na macie, dla rozciągnięcia ciała. Nie zawsze mamy czas na godzinną praktykę w ciągu dnia. Zaprzyjaźnijmy się z własnym ciałem.
Co powiesz osoba, które po pierwszych zajęciach czuja, że joga nie jest dla nich?
Myślę, że osoby, którym wydaje się, że joga nie jest dla nich, nie znalazły jeszcze instruktora dla siebie. Poszukaj innego instruktora, takiego który, będzie z Tobą dobrze rezonował, znajdź styl, który Ci odpowiada, dostosuj intensywność praktyki do swojego poziomu. Relacja z instruktorem jest jak relacja z przyjacielem, nie można spotkać przyjaciela w pierwszej napotkanej osobie. Może będziesz miała/ miał szczęście i dobrze trafisz, ale nie koniecznie. Z instruktorem trzeba mieć feeling, musi do Ciebie przemawiać, poczuj to, czy jego ton głosu jest przyjemny, czy relaksuje Cię, nie irytują jego zachowania. To bardzo osobista kwestia.
Czy jest jakiś bliski Twojemu sercu cytat lub sentencja dotycząca jogi/ rozwoju duchowego którym chciałabyś się podzielić?
,,Twoje ciało jest w przeszłości. Twój umysł w przyszłości.W jodze łączą się razem w teraźniejszości.”
B.K.S. Iyengar